Jak skutecznie pozyskać pracownika. Część I
Dzwoni do mnie klient i się pyta czy tynkujemy.
No tak.
A za ile
Za 45
Ok. A czy mogę podjechać i zobaczyć gdzieś waszą robotę.
Jasne. Pracujemy tu i tu.
Jadę na budowę na 15. Wchodzę. A tam siedzi tylko jeden Ukrainiec.
Zdziwiony – pytam się gdzie reszta.
A, przyjechał jakiś gościu, popatrzył, obejrzał, a potem się pyta tynkarzy – ile wam płaci ?
Po 18 za metr.
To ja wam dam po 20 jeśli teraz ze mną pojedziecie.
No to pojechali. Nawet węży nie umyli.